„Zaczynam od trupa, potem boczki i środek” takim oto wstępem powitała czytelników Hanna Greń, pisarka powieści kryminalnych.
Pełne nieoczekiwanych zwrotów i intrygującej narracji spotkanie, trwało niemalże dwie godziny! Z każdą minutą wciągało coraz bardziej. Autorka zadebiutowała książką napisaną, w szkole średniej, podczas lekcji fizyki. Premierowy rękopis trafił do pokoju nauczycielskiego i przepadł, niestety, bez wieści. Twórczość wydawnicza pisarki kryminalistki trwa nieprzerwanie od 2014. Pisze do 5 stron dziennie. Boi się lalek. Niezwykle pogodna, uśmiecha się do swoich thrillerów. Za wiarygodne i merytoryczne podejście do tematu dziękuje każdorazowo mężowi, policjantowi i pierwszemu recenzentowi książek.
W spotkaniu, 28 września 2021, zorganizowanym przez skocką bibliotekę, uczestniczyli głównie rozczytani w literaturze pani Hanny. Za wyrzuty adrenaliny kłaniamy się Państwu serdecznie.