Muzycznie, w pełnym słońcu, powitaliśmy lato w Skokach.
Jako miejsce imprezy już kilka lat temu, wybraliśmy targowisko. Idealnie wkomponowane w klimat miasta zachwyciło mieszkańców i turystów. Na podestach estrady zaprezentowali się najpierw, znani i lubiani skoccy artyści, następnie równie rozpoznawalni przyjezdni muzycy. Najmłodszych (tych, z uwagi na bardzo wysoką temperaturę powietrza, było niewielu) rozbawił duet Roco i Colino. Miejsca siedzące, wkrótce zapełnili fani Grupy Artystycznej Skoczki i Skoczki Street Beat. Dziewczęta i chłopiec zaśpiewały najnowszy repertuar i zatańczyli wypracowane przez rok układy, wywołując gromkie brawa wśród widowni. Przypomnijmy, że od powstania zespołu minęło w tym roku już 30 lat! Nie tylko Skoczki cieszą się niezmienną popularnością. Nowego ducha tchnął Mateusz Doniec w Emerycki Zespół Śpiewaczy Harfa. Po odejściu Antoniego Wiśniewskiego, bardzo trudno było się grupie „podnieść”. Absolwent Akademii Muzycznej, znakomity akordeonista Mateusz, zbudował superwięź i zapoczątkował nowy repertuar. Podczas imprezy seniorzy zaśpiewali po góralsku. Umiejętności skoczan docenił Tadeusz Kłos, Burmistrz Miasta i Gminy Skoki, który aż trzykrotnie dziękował ze sceny utalentowanej młodzieży i zdolnym seniorom.
Dalej impreza już tylko się rozkręcała. Przybywało uczestników, wśród nich: miłośników śląskiej biesiady, fanów niezapomnianych przebojów grupy Univers, zainteresowanych graniem disco polo i entuzjastów muzyki klubowej. Wrażenie nieziemskie stworzył rozświetlony ledami, wysoki do pierwszego piętra, Robot. Była piana do kąpieli, kurtyna zraszająca, animacje, malowanie tatuaży, balony, zabawki, jedzenie i schłodzone napoje.
Całość, jak zawsze rewelacyjnie, z przytupem i smykałką do antenowych wejść na żywo, poprowadził Piotr Wiśniewski Show.
Bawiliście się przednio, odnotowano zaledwie kilka drobnych konfliktów, przeważyła znakomita zabawa. Dziękujemy za nią i do następnego razu. Organizatorki z Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Skokach.
Zdjęcia: Kinga Lubawa
Galeria
